konsekwencje braków w uzębieniu

Updated on:

AUTOR:

Dr Malgorzata Radziszewska

Dr Małgorzata Radziszewska,

ekspert radia po piątej

W poniższym nagraniu omawiam konsekwencje braku zębów oraz główne przyczyny utraty uzębienia. Jako lekarz stomatolog, zwracam uwagę na różnorodne aspekty wpływu braku zębów na zdrowie i jakość życia. Analizuję nie tylko konsekwencje estetyczne, lecz także trudności związane z jedzeniem, mową oraz ogólnym stanem zdrowia. Poprzez pryzmat moich własnych doświadczeń, staram się przekonać, że inwestowanie w zdrowie jamy ustnej jest niezwykle istotne, aby uniknąć poważnych konsekwencji w przyszłości.

Zacznijmy od tego, czy potrzebne nam są wszystkie zęby? To pytanie może brzmieć śmiesznie, ale proszę się do tego ustosunkować.

Mam nadzieję, że każdy będzie chciał się dowiedzieć, jakie mogą być konsekwencje braku posiadania zębów. Temat ten był centrum mojej pracy przez ostatnie parę miesięcy. Nie uwierzą Państwo, że prawie codziennie miałam nowego pacjenta powyżej 50 roku życia, zarówno mężczyzn, jak i kobiety, którzy, aby teraz odbudować funkcję swojego uśmiechu, muszą wyrwać większość zębów i zainwestować ogromną sumę pieniędzy.

Stracić swoje zęby, to chyba coś strasznego. Jakoś sobie nie mogę tego wyobrazić.


Myślę, że nigdy nie potrafimy sobie tego wyobrazić, jeśli nas to nie dotyczy. Pacjenci, myśląc o braku uzębienia, często skupiają się tylko na ich wizualnym wpływie na uśmiech. Na przykład czy widać, że nie mam zęba, jak się uśmiecham, czy mi w ogóle to przeszkadza. A może nie będę się uśmiechała i nikt nie zauważy? Niestety, nie rozumiemy, że utrata zębów, nawet tylko jednego, może mieć wpływ na dużo więcej niż tylko urodę uśmiechu. Konsekwencji i to całkiem poważnych jest dużo, dużo więcej.

Jakie są niektóre przyczyny tego, że ludzie tracą zęby?

Jednym z głównych powodów wśród moich dorosłych pacjentów jest niestety brak dobrej opieki i prewencji. Podczas gdy dorastaliśmy w Polsce, kiedyś tak niestety było, że jak ząb bolał, to rzadko się go leczyło. Łatwiej było go wyrwać. W dzisiejszych czasach najczęstszą przyczyną braku zębów, a niestety najrzadziej zdiagnozowaną przez stomatologów, jest choroba okluzji. Gdy poprzez nadmierną siłę zgryzu zęby się łamią i trzeba je usunąć. Kolejną przyczyną utraty zębów jest na przykład zaawansowana choroba dziąseł, paradontoza. Zęby się zaczynają ruszać i gubią kość. Również próchnica i infekcje mogą doprowadzić do sytuacji, gdzie zęby muszą być usunięte.

No, a to na pewno wiąże się z wielkimi konsekwencjami, prawda, pani doktor?

Niestety tak, większość ludzi przechodzi przez ogromne problemy związane z brakiem zębów, które postaram się wyjaśnić. Najważniejsze jest jedzenie. Wszyscy lubimy jeść różnorodne potrawy. Jednak braki zębowe mogą utrudniać gryzienie. Wtedy dziąsła i szczęka muszą pracować bardzo intensywnie, aby rozdrobnić pokarm na tyle, by można było go połknąć. To powoduje, że są one nadużywane i obolałe. Organizmowi zaczyna brakować właściwego odżywiania, co może potem prowadzić do problemów trawiennych, wrzodów i problemów z żołądkiem lub jelitami.

Na pewno wszyscy mamy znajomych, których mowa zmieniła się. Zmieniła się bardzo po utracie zębów, nie mówiąc już o wyglądzie.

sam takich mam

Oczywiście, ja też. Przecież zęby odgrywają kluczową rolę w wytwarzaniu dźwięków i słów. Utrata zębów przyspiesza proces starzenia się, powodując zwiotczenie skóry wokół szczęki i podbródka oraz zapadnięcie się policzków. Wiele pań na przykład narzeka na pogłębione zmarszczki wokół ust, co jest prawdą. Gdy brakuje bocznych zębów, usta również mogą się zmienić, ponieważ nie mają już podparcia. Mięśnie wokół ust zaczynają się zmieniać, uwydatniając więcej zmarszczek niż zwykle, co sprawia, że wyglądamy starzej. Utrata zębów może postarzyć osobę o 10 lat lub nawet więcej. Nikt by tego nie chciał. Myślę, że my pacjenci nie zdajemy sobie do końca sprawy z przykrych konsekwencji, gdy zgadzamy się na usunięcie zęba. Na pewno wyrwanie zęba było kiedyś jedyną opcją pozbycia się bólu i ponadto było tą opcją najtańszą. Niestety, nadal doświadczam tego w swojej praktyce. W dzisiejszych czasach czasami zgadzam się i rozumiem, że może kogoś nie stać na leczenie zęba. Jednak częściej widzę to, że po prostu zęby i uśmiech nie są naszym życiowym priorytetem. “Najwyżej wszystkie wyrwę i sobie zrobię protezy” – to przykre stwierdzenie, słyszałam od panów od czasu do czasu. I nieważne, jak staram się wytłumaczyć, tacy pacjenci nie chcą zainwestować w swój uśmiech, gdy jeszcze jest możliwość i koszty są normalne. Czekają 20 lat i potem wydają tyle, co dobry samochód. To przykre.

Czyli co, pani doktor? Mądry Polak po szkodzie?

To prawda, uczymy się na naszych błędach. Serce mi się raduje, gdy słyszę od pacjentów, którzy przyprowadzają swoje dzieci do nas na regularne wizyty i czyszczenia. “Nie chcę, żeby moje dziecko miało takie same problemy jak ja” mówią na przykład rodzice. Musimy zrozumieć, że zęby, szczęka i uśmiech to część naszego zdrowia i nie jest to ani proste, ani tanie, aby ten skomplikowany system zrehabilitować, zwłaszcza gdy już jest za późno.